fot. http://www.hellokids.com
Szaleństwo ogarnęło Francję, szaleństwo ogarnęło Stany, szaleństwo ogarnęło i mnie! I wcale nie chodzi o nową potrawę, aktora czy nowy model telefonu. To nie aplikacja powoduje, że nagle zaczęłam kupować kredki, pisaki i długopisy żelowe. I że nagle wokół mnie zrobiło się bardzo kolorowo…
Zaczęło się od Johanny Basford i jej Secret Garden. Książka podbiła serca Amerykanów, a chwilę później trafiła do Francji. Aktualnie podobno we francuskich księgarniach kolorowanki dla dorosłych biją na głowę pod względem sprzedaży nawet książki kucharskie, które wiodły prym w zestawieniach bestsellerów. Francuzi oszaleli. Brytyjczycy też. Kolorują na potęgę, a w sieci roi się od stron oferujących darmowe szablony do druku.
Co jest takiego fajnego w kolorowankach dla dorosłych?
Wszystko! Znów możecie poczuć się jak dziecko, bo chociaż zajmujecie się dziecięcą czynnością, to wzory wcale do dziecinnych nie należą. Są bardzo szczegółowe, a trzymanie się linii to prawdziwa sztuka. Musicie się dobrze skoncentrować i pewnie prowadzić rękę z pisakiem czy kredką.
Druga sprawa – kolory. Dobieracie takie, jakie Wam odpowiadają. Możecie skupić się na pastelach, albo dla odmiany na kolorach neonowych. Wszystko to kwestia Waszego wyboru. Możecie też łączyć pisaki z długopisami, kredkami czy pastelami. Bo kto Wam zabroni?
Wiecie, kiedy można zarobić sporo pieniędzy?
Gdy doda się do produktu magiczne hasło “anti-stress”. Tak więc jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne książki, krzyczące z okładek, że kolorując je na pewno się odstresujecie. Czy tak będzie? Być może. Chyba że Was zdenerwuje źle dobrany kolor pisaka 😉
Podobno już Jung w XX w. zalecał swoim pacjentom kolorowanki. Według niego szczególnie relaksująco miało działać ozdabianie mandali. Podczas kolorowania uruchamiamy dwie nasze półkule – tę odpowiedzialną za myślenie logiczne (gdy wypełniamy przestrzenie kolorem) oraz tę odpowiedzialną za kreatywność (gdy dobieramy kolory). Kolorowanki wymagają od nas skupienia się tylko i wyłącznie na kolorowaniu. Dzięki czemu odstresowujemy się, bo skupiamy myśli na jednej rzeczy i nic więcej nas już nie interesuje. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy.
A co można kolorować?
Szablony do kolorowania powstały już chyba we wszystkich tematach. Można kolorować naturę, architekturę, ludzi, mandale, wzory geometryczne, zwierzęta. Są nawet specjalne wzory dla feministek!
Gdzie szukać kolorowanek?
Zajrzyjcie na mój profil na Pinterest. Przygotowałam dla Was szablony, które możecie wydrukować w domu.
Mam też zestawienie książek dostępnych w polskich księgarniach:
- Kreatywność i Mindfulness. 100 ilustracji roślin i zwierząt do kolorowania
- Kreatywność i Mindfulness. 100 inspirujących wzorów do kolorowania
- Łapacz snów. Relaksująca kolorowanka dla dorosłych
- Wzory i ornamenty. Kolorowy trening antystresowy
- Kolorowy trening antystresowy. Esy-floresy
- Piękne ogrody. Antystresowe, kreatywne kolorowanie dla dorosłych
- Kolorowy trening antystresowy: Japońskie inspiracje
- Rysowanki. Kolorowy trening
- Kolorowy trening antystresowy: Dekoracje vintage
- Ozdabianki. Kolorowy trening
- Królestwo zwierząt. Książka do kolorowania
- Piękne, antystresowe, kreatywne kolorowanie dla dorosłych
- Odstresuj się. Połącz kropki. Świat przyrody, ludzie i zabytki
Miłej zabawy i kredki w dłoń!
Koniecznie sprawdź nasze kolorowanki na Mamania.pl – Koloraże rysowane przez polskich grafików 🙂
Dzięki, na pewno zobaczę!
Strasznie mi się podobają te wszystkie kolorowanki, ale za każdym razem, kiedy już jestem bliska ich kupna, przypominam sobie, że przecież umiem rysować i mogę sama od początku coś narysować 🙂
Też się dałam złapać 🙂 Kiedyś pasjami układałam puzzle, ale teraz, kiedy mam mniej czasu, denerwuje mnie że leżą takie rozgrzebane i zajmują miejsce. Kolorowanka jest fajną alternatywą.
Mam wrażenie, że Polskę nawiedziła ogromna fala tych kolorowanek. Chyba że ja tylko mam takie odczucie. Nagle zostałam zaatakowana! Ale dobrą rzeczą. I fajne jest też to, że ceny kolorowane nie są wysokie! Kredki i mazaki w rękę!
Też tak uważam, ale wcale nie narzekam 😉